Dyrektor ZOZ na warszawskim Bródnie, Michał Kawecki, powiedział BBC, że w podległych mu poradniach specjalistycznych, pacjenci muszą płacić albo czekać z wizytą do nowego roku: "Zaczynamy tracić możliwość finansowania dalszych usług".
Kawecki powiedział, że do przychodni zgłasza się tak wielu pacjentów, że musiała zostać podjęta decyzja o zmianie płatnika – z Narodowego Funduszu Zdrowia na pacjenta. Kawecki dodał, że alternatywą było zamknięcie placówki i odesłanie lekarzy na urlopy.
Rzeczniczka ministerstwa zdrowia Agnieszka Gołąbek twierdzi, że w skali całego kraju takie sytuacje są wyjątkowe. Według niej w większości placówek służby zdrowia wciąż nie pobiera się opłat od pacjentów za usługi medyczne. Gołąbek dodała, ze pacjenci powinni korzystać z tych poradni, które mają jeszcze pieniądze na normalną działalność.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.