Po zakończeniu posiedzenia Rady Ministrów, premier Leszek Miller powiedział, że dowodem wagi, jaką rząd przykłada do programu, jest fakt, iż na spotkaniu z dziennikarzami ministrowie stawili się w komplecie i na stojąco: "To nie jest program Millera i Hausnera – to jest program całego rządu. Uczynimy wszystko, aby poszczególne elementy tego programu, składające się na całość, zostały zrealizowane" – powiedział szef rządu.
"Teraz albo nigdy" – powiedział premier Leszek Miller i przekonywał, że rząd przyjął plan nie tylko pod presją rosnącego długu państwa. "Teraz, kiedy mamy wzrost gospodarczy, kiedy możemy go umocnić i powiększyć, teraz jest ten moment, kiedy można przystąpić do racjonalizacji finansów publicznych" – powiedział premier.
Wicepremier Jerzy Hausner powiedział, że w sferze wydatków socjalnych chodzi m.in. o zmniejszenie liczby przyznawanych rent, w tym inwalidzkich. Z kolei w sferze zwanej "administracyjną", główna pozycja to niesprecyzowane "poszerzenie bazy podatkowej".
Hausner oświadczył, że prezentacja przyjętego przez rząd programu cięć w budżecie nastąpi jutro. Odpowiedzialny za polska gospodarkę wicepremier tłumaczył opóźnienie względami technicznymi. Poprawki mają być naniesione do jutra. Na godz. 10.00 Hausner zapowiedział kolejną konferencję w sprawie projektu oszczędności budżetowych, tym razem ze szczegółami, których podano niewiele.
Zapowiedzi zmniejszenia wydatków socjalnych sprawiły, że na rynku walutowym złoty zyskał kilka groszy do dolara i euro.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.