Komitet Noblowski uznał dokonania Paula Lauterbura ze Stanów Zjednoczonych i Petera Mansfielda z Wielkiej Brytanii za doniosły przełom w diagnostyce medycznej.
Opracowana przez nich metoda nie jest nowością – teraz to rutynowe badanie. Pozwoliło ono właściwie rozpoznać choroby już u milionów ludzi. Dzięki rezonansowi można bowiem uzyskiwać bardzo szczegółowy obraz tkanek, bez ryzykownych zabiegów chirurgicznych.
Jak podkreśla profesor Jerzy Kiwerski z warszawskiej Akademii Medycznej - inaczej niż we wcześniejszych metodach - rezonans magnetyczny daje również obraz tkanek miękkich, np. w obrębie mózgu, czy narządów jamy brzusznej.
Nagroda wynosi około 10 mln koron szwedzkich, czyli 1,3 mln dolarów. Czwarty rok z rzędu otrzymują ją wspólnie Amerykanin i Brytyjczyk.
Jeszcze w tym tygodniu Komitet Noblowski ogłosi nazwiska laureatów nagrody w pozostałych dziedzinach. Najwięcej emocji i zainteresowania zawsze wzbudzało przyznawanie nagrody pokojowej. Kto dostanie ją w tym roku, dowiemy się w piątek.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.