Wiadomość podały wczoraj "Fakty" telewizji TVN, a w wypowiedzi dla "Gazety Wyborczej" potwierdziła ją sama Jakubowska.
Według "Faktów", twardy dysk komputera Jakubowskiej mógł być jednym z dowodów mogących pomóc wyjaśnić aferę Rywina.
Ówczesna wiceminister kultury zajmowała się ustawą o mediach, która stała się podłożem korupcyjnych propozycji Lwa Rywina wobec Agory.
W piątek Jakubowska tłumaczyła, że wyczyściła komputer, bo ma zwyczaj sprzątać po sobie, gdy przechodzi na inne stanowisko.
Zawartość twardego dysku jej służbowego komputera została skasowana, gdy pani minister przeszła do gabinetu politycznego premiera. Było to w kilkanaście dni po ujawnieniu afery Rywina, kiedy jasne było, że sprawa będzie badana przez komisję śledczą.
W przyszłym tygodniu Jakubowska ma być ponownie przesłuchana przez komisję.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.