Prezes Związku, Krzysztof Pietraszkiewicz podkreśla, że to już kolejna próba ograniczania tajemnicy bankowej: "Wszyscy, którzy o to zbiegają, powinni pamiętać, że klientów banków i banki łączy szczególny rodzaj stosunków oparty na zaufaniu i tego zaufania nie można niweczyć, niszczyć, bo bez tego zaufania nie ma instytucji pośrednictwa finansowego".
Prezes Pietraszkiewicz przypomina, że przed rokiem podobne uprawnienia wglądu w transakcje bankowe próbowano przydzielić urzędnikom skarbowym. Wtedy dyskusja związku banków polskich i rządu doprowadziła do kompromisowych rozwiązań.
Bankowa drożyzna Tymczasem Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji informuje, że roczny koszt utrzymania rachunku bieżącego w Polsce należy do jednego z najwyższych w Europie, średnio to 335 złotych. Nieznacznie drożej jest tylko w Niemczech, podczas gdy np. za standartowy rachunek w Wielkiej Brytanii nie trzeba płacić w ogóle. Średnio trzykrotnie więcej niż w innych rozwiniętych krajach świata Polacy płacą za wykonanie przelewu bankowego.
Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiwicz odpowiada, że drogie opłaty to skutek bardzo wysokich kosztów, jakie banki muszą ponosić w Polsce: "Efektywne opodatkowanie podatkiem dochodowych wyniosło w roku 2002, 39 procent z tego powodu, że większość rezerw celowych tworzonych na kredyty w sytuacjach nieregularnych, których w Polsce mamy 22 procent, nie są kosztem uzyskania przychodów".
Tymczasem UOKiK twierdzi, że przyczyną wysokich cen jest brak konkurencji i sytuacja może się poprawić po wejściu Polski do Unii Europejskiej, gdy na rynku pojawią się oddziały europejskich banków.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.