Jak z przejścia granicznego z Białorusią w Sławatyczach informuje reporter BBC, w pierwszych godzinach obowiązywania nowych przepisów ruch był znacznie mniejszy niż zwykle. Do Polski wjeżdżały jedynie pojedyncze osoby, więcej było podróżnych wracających na Białoruś.
Wszyscy pytani wiedzieli, że aby wjechać ponownie do Polski będą musieli mieć wizę. Wielu skarżyło się jednak na kolejki w konsulatach. Opłaty za wizy uznają za niewygórowane - ich zdaniem koszty wjazdu do Polski nie są wyższe niż dotychczas, gdy trzeba było kupować tzw. vouchery.
Na dodatkowe koszty i kłopoty skarżyli się Polacy. "Pracuję w Rosji na stałe. Właśnie jedziemy do kraju z zaproszeniami, żeby otrzymać wizy w rosyjskim konsulacie. Żeby uzyskać zaproszenie trzeba zapłacić 200 dolarów w Rosji, a potem wiza wielokrotna kosztuje jeszcze 100 dolarów" – mówił jeden z przekraczających granicę Polaków.
Polacy jadący na Ukrainę nie muszą mieć wiz, z kolei polskie wizy dla są dla Ukraińców bezpłatne. Konieczność wprowadzenia wiz to wymóg Unii Europejskiej.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.