Satelita ma także badać stan pogody oraz pomóc w opracowywaniu map. Stacja nadzorująca pracę satelity znajduje się w stolicy Nigerii - Abudży.
Choć start nastąpił z 24-godzinnym opóźnieniem, na razie nie zanotowano poważniejszych trudności. Nad pracą satelity czuwać ma 15 nigeryjskich naukowców.
Przed wystrzeleniem Kosmos-3M na orbitę w Nigerii szeroko dyskutowano zasadność przystąpienia tego kraju do programu kosmicznego. Krytycy wskazywali, że państwo, którego 80 milionów obywateli (z ogólnej liczby 126 mln) żyje w ubóstwie nie powinno wydawać pieniędzy na tak kosztowne przedsięwzięcia. Jednak naukowcy są zgodni, że ewentualne korzyści mogą być nieocenione. Dane z satelitarnego monitoringu o nadchodzących kataklizmach mogą uratować życie tysięcy ludzi.
Nigeria jest trzecim afrykańskim państwem - po Republice Południowej Afryki i Algierii - które jest obecne w przestrzeni kosmicznej. Projekt kosztował 13 milionów dolarów.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.