Dwie brygady piechoty Gwardii Narodowej otrzymały nakaz mobilizacji w ciągu dwóch tygodni, a trzecia brygada została postawiona w stan pogotowia. Każda z nich liczy 5 tysięcy żołnierzy.
Głównym powodem powołania rezerwistów jest wycofywanie się innych państw, m.in. Turcji, Korei Płd. oraz Indii i Pakistanu, z deklaracji udziału w operacji stabilizacyjnej. Tymczasem Amerykanie muszą zastąpić żołnierzy walczących podczas wojny w Iraku.
Obecnie w Iraku stacjonuje 160 tysięcy żołnierzy, z czego 140 tysięcy to Amerykanie. Obecnych jest także 10 tysięcy Brytyjczyków, a także Polacy, Ukraińcy i Hiszpanie. Zdaniem komentatorów, w obecnej sytuacji nie ma szans na zmniejszenie amerykańskiego kontyngentu w najbliższym czasie.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.