Niemcy - rozbity gang pedofilów

W związku z podejrzeniami o posiadanie i rozpowszechnianie dziecięcej pornografii przesłuchano kilkaset osób. Przeszukano ponad 500 domów. W sumie, w różny sposób, śledztwo obejmowało tysiące osób przebywających w 166 krajach. Akcja wymagała podjęcia współpracy z 33 krajami. Zaangażowano Interpol oraz niemieckie Federalne Biuro Kryminalne.

Według oświadczenia władz Saksonii-Anfalt, wielu z podejrzanych to groźni pedofile. Niektórzy byli znani policji z racji popełnionych wcześniej przestępstw na tle seksualnym. Osoby, które znalazły się w obszarze zainteresowań policji pochodzą z różnych środowisk społecznych.

Policja twierdzi, że rezultaty akcji są wielkim sukcesem w walce z pornografią dziecięcą. Niemiecka prasa twierdzi, że operacja Marcy rozpoczęła się w zeszłym roku, wraz z "namierzeniem" w stolicy landu Magdeburgu osoby, która miała w swoim komputerze listę 38 tys. adresów elektronicznych z całego świata. U jednego z podejrzanych mężczyzn znaleziono 26 tys. pornograficznych zdjęć dzieci. Tylko w stanie Dolna Saksonia, zarekwirowano 50 komputerów, 1500 CD-romów i ponad dwieście kaset video.

Za dystrybucję dziecięcej pornografii grozi w Niemczech kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Za posiadanie tego typu materiałów prawo przewiduje sankcję grzywny lub roku więzienia. W maju policja z 5 państw przeprowadziła skoordynowaną operację przeciwko pedofilom. Aresztowano wówczas 21 osób, w tym siedem w Niemczech. Akcję określano wówczas jako niemal idealny przykład międzynarodowej współpracy w zwalczaniu przestępczości.