Podczas spotkania z żołnierzami stacjonującymi w Telafar Willis m.in. śpiewał żołnierzom bluesowe piosenki razem ze swoim zespołem Accelerator. "Jeśli złapiecie Saddama, dajcie mi tylko cztery sekundy bym mógł się z nim policzyć" – żartował.
Willis ma jeszcze spotkać się z żołnierzami w Tikricie oraz w Kuwejcie. "To dla nas bardzo ważne, gdy ktoś taki jak on przyjeżdża nas wspierać" – mówił po występie Greg Pagan z 101. Dywizji Powietrznej.
Bruce Willis znany jest przede wszystkim z ról twardzieli, w jakich wcielał się m.in. w kolejnych częściach "Szklanej pułapki". Aktor jest sympatykiem Republikanów i poparł wojnę w Iraku. "Tam, w Ameryce, ta wojna jest przez niektóre liberalne media przedstawiana jako coś złego. Ale wystarczy być tutaj tylko przez kilka dni, by zobaczyć jak nasi żołnierze i nasi sojusznicy są tutaj dobrze odbierani. Myślę, że Irakijczycy są zadowoleni, że Amerykanie tu są" – ocenia aktor. Jednocześnie przyznał, że nie spotkał zbyt wielu rodowitych Irakijczyków, bo podróżuje helikopterem.
Willis ostatnio zagrał w produkcji "Tears of the Sun", którego akcja toczy się w Nigerii. Aktor wciela się w postać dowódcy, który podczas wojny domowej ma ewakuować personel medyczny.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.