Coraz mniej lekarzy rodzinnych

Rząd po raz pierwszy zobowiązał się do zwiększenia liczby lekarzy rodzinnych w Anglii w 2015 roku. W tamtym czasie szefem resortu zdrowia był Jeremy Hunt. Minister przekonywał wtedy, że do 2020 roku w całym kraju zatrudnionych zostanie dodatkowych 5 tys. GPs (skrót GP od general practice). W kampanii wyborczej w 2019 roku Boris Johnson przebił zobowiązanie Hunta deklarując gotowość do zatrudnienia 6 tys. lekarzy pierwszego kontaktu do 2024 roku.

Tymczasem od 2015 do 2020 roku, liczba lekarzy rodzinnych w Anglii spadła z 29 364 do 27 939. Co gorsza, od tamtej pory kadra medyczna kurczy się z roku na rok, ostatnie dane NHS mówią o 27 920 GPs, pracujących w Anglii, w pełnym wymiarze godzin.

Organizacje reprezentujące lekarzy pierwszego kontaktu twierdzą, że nadmierne obciążenie pracą, rosnące oczekiwania ze strony pacjentów, nadmierna biurokracja, brak równowagi między życiem prywatnym a pracą oraz brak wsparcia ze strony innych pracowników przychodni, to główne powody zmiany zawodu lub przejścia na wcześniejszą emeryturę w tej grupie zawodowej.

„Pomimo wielu obietnic ze strony rządu, wszystko to idzie w złym kierunku”, przyznał dr Kieran Sharrock - wiceprzewodniczący komitetu GP przy British Medical Association (BMA).

„Gdy liczba zatrudnionych spada, pozostali lekarze rodzinni są zmuszeni do pracy ponad siły, cała ta sytuacja odbija się na pacjentach – ich dostępie do lekarza oraz na jakości świadczonej opieki”, dodał.

Z powodu braków kadrowych w angielskich przychodniach, każdy pracujący GP przyjął w ostatnim roku 300 pacjentów więcej niż w 2015 roku.

Tymczasem rzecznik Ministerstwa Zdrowia przekonuje, że powyższe dane dotyczą jedynie w pełni wykwalifikowanych lekarz, tymczasem po przyjęciu większej liczby stażystów, w grudniu 2021 roku liczba obsadzonych etatów w przychodniach wzrosła o 1 672 w porównaniu z analogicznym okresem 2019 roku.

Tygodnik Cooltura

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Pracownicy NHS odchodzą z zawodu, tak źle jeszcze nie było!
• W Polsce brakuje pracowników fizycznych
• Zaostrza się spór między pielęgniarkami a rządem
• UK: 1000 zgonów noworodków można by uniknąć
• Służba zdrowia po pandemii – nie jest dobrze