05/04/2022 07:54:00
Ogólna koncepcja odporności stadnej (zwanej też odpornością zbiorowiskową, populacyjną czy grupową) sugeruje, że obecność w populacji dużej liczby osób uodpornionych przeciwko danej chorobie zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania na tę chorobę również przez osoby nieuodpornione. Stan taki osiąga się dzięki szczepieniom ochronnym lub/i w wyniku przejścia infekcji danym patogenem.
Próg odporności zbiorowiskowej jest różny dla różnych chorób. Zwykle wymaga ponad 90 proc. populacji odpornej (np. dla odry czy krztuśca), jednak w przypadku np. różyczki i błonicy wystarcza już nieco ponad 80 proc., a świnki nawet 75 proc. Oznacza, że tyle osób w populacji musi być odpornych na konkretną chorobę, aby nie dochodziło do zakażeń na większą skalę.
Autorzy omawianej publikacji - badacze z amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych - wyjaśniają, że osiągnięcie odporności stadnej umożliwiło w zasadzie całkowite wyeliminowanie wielu groźnych niegdyś chorób, np. polio i odry. Jednak korzyści z osiągnięcia progów odporności populacyjnej wydają się być mniej skuteczne w przypadku wirusów oddechowych, takich jak grypa oraz właśnie COVID-19. Wszystko przez to, że powodujące je patogeny nieustannie mutują.
Główny autor artykułu dr Anthony Fauci uważa, że osiągnięcie klasycznej odporności stadnej na SARS-CoV-2 jest mało prawdopodobne ze względu na kombinację czynników, które obejmują cechy wirusa, a także obecną dynamikę społeczną. „Chodzi przed wszystkim o zdolność wirusa do ciągłego mutowania w kierunku nowych wariantów, o bezobjawowe przenoszenie wirusa, co komplikuje strategie kontroli organom zdrowia publicznego, o to, że przechorowanie COVID-19 nie daje pełnej ochrony ponownym zakażeniem, o równy dostęp do szczepień oraz o przestrzeganie interwencji niefarmakologicznych” - wyjaśnia.
Jednak, zauważa Fauci, kontrolowanie COVID-19 bez większych zakłóceń dla życia społeczeństw jest możliwe. Umożliwia to coraz większa odporność podstawowa, którą osiągamy poprzez szczepienia oraz poprzez wcześniejsze infekcje, dostępne dawki przypominające, leki przeciwwirusowe, terapie przeciwciałami monoklonalnymi i szeroko rozpowszechnione testy diagnostyczne. Kluczowe znaczenie mają też w tej chwili badania nad opracowaniem „uniwersalnych” szczepionek przeciwko koronawirusom, które mogłyby chronić przed różnymi przedstawicielami tej grupy patogenów albo chociaż przez wieloma wariantami SARS-CoV-2.
„Podobnie jak grypa, SARS-CoV-2 nieustannie mutuje, dzięki czemu może uciekać przed odpornością pochodzącą z infekcji i szczepionek. Na jego korzyść przemawia też to, że może być przekazywany bezobjawowo, co utrudnia kontrolę na epidemią. (…) Dodatkowa niechęć społeczeństw do noszenia masek ochronnych i innych interwencji pozamedycznych może spowodować, że wirus będzie się rozprzestrzeniać w nieskończoność, choć miejmy nadzieję, że na niskim poziomie. Tak było np. z wirusem grypy pandemicznej z 1918 roku, którego potomkowie nadal powodują sezonowe epidemie, choć minęły już 104 lata” - mówi dr Fauci.
Jak dodaje, kompilacja wymienionych wyżej czynników prawdopodobnie uniemożliwi całkowite zwalczenia wirusa SARS-CoV-2, nawet przy dobrym poziomie zaszczepienia społeczeństw.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Ladne studio kawalerka wlasne pat...
Studio jest nieduże idealne dla 1 osoby, świeżo po remoncie ...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Ladne studio kawalerka wlasne pat...
Studio jest nieduże idealne dla 1 osoby, świeżo po remoncie ...
Ladne studio kawalerka wlasne pat...
Studio jest nieduże idealne dla 1 osoby, świeżo po remoncie ...
przytulne studio kawalerka z włas...
Do wynajęcia wyjątkowe studio z pełnym wyposażeniem, które ł...