Downing Street diametralnie zmienia swoją politykę względem uchodźców z Ukrainy. Program „Dom dla Ukrainy” ma zachęcić Brytyjczyków do okazywania wsparcia ludziom uciekającym na Wyspy przed wojną, oferując im wolne pokoje w swoich domach lub całe nieruchomości, na okres co najmniej sześciu miesięcy.
Obecna postawa rządzących jest reakcją na falę krytyki ze strony opozycji, organizacji charytatywnych oraz Rady ds. Uchodźców, której członkowie martwili się poziomem pomocy udzielanej przez Londyn Ukraińcom. Ogłaszając nowy rządowy program, minister Michael Gove zaapelował do mieszkańców Wielkiej Brytanii, aby przyłączyli się do tej „narodowego inicjatywy zapewniając bezpieczny domu potrzebującym”.
Program rusza w poniedziałek 14 marca, w pierwszym etapie jego realizacji, osobom chcącym wziąć w nim udział, przypisane zostaną konkretni obywatele Ukrainy (przyjmujący poznają już z imienia i nazwiska swojego gościa/gości). Warto jednak pamiętać, że uchodźcy ci zostaną wpuszczeni na terytorium Wielkiej Brytanii po uzyskaniu tak zwanej sponsorowanej wizy humanitarnej, oznacza to, że koszty ich utrzymania spadną na „sponsora”, czyli osobę deklarującą chęć pomocy.
Goście nie muszą być zupełnie obcymi osobami, przekonuje rząd. Jeżeli znamy uchodźcę z Ukrainy, który nie jest członkiem naszej rodziny lub nawiązaliśmy kontakt z taką osobą wcześniej, np. za pośrednictwem mediów społecznościowych, wystarczy poinformować o tym fakcie władze we wniosku zgłoszeniowym.
Wnioski będą przyjmowane od poniedziałku - online. Home Office podkreśla, że zarówno osoba przyjmująca – „sponsor” jak i uchodźca z Ukrainy, poddani zostaną weryfikacji przechodząc procedury bezpieczeństwa.
W programie „Dom dla Ukrainy” będą mogły wziąć udział organizacje charytatywne i kościoły, choć nie od razu. Na razie rząd nie podał daty rozszerzenia inicjatywy o te podmioty.
Tygodnik Cooltura