Według danych GUS w 2020 roku ponad 2,2 mln Polek i Polaków przebywało poza granicami Polski. Liczba ta zmniejsza się sukcesywnie, bo rok do roku o ponad 150 tysięcy, czyli o ponad 7 punktów procentowych. To oznacza, że coraz więcej osób wraca do ojczyzny. Z czym wracają?
Prof. dr hab. Izabela Grabowska i dr Agata Jastrzębowska-Tyczkowska z Akademii Leona Koźmińskiego porównały kompetencje miękkie powracających migrantów z tymi samymi kompetencjami obecnymi na polskim rynku pracy. Wyniki analiz zostały opublikowane w ich najnowszej książce, którą właśnie wydało brytyjskie wydawnictwo Routledge „Migration and the Transfer of Informal Human Capital. Insights from Central Europe and Mexico”.
Na emigracji rozwinęli kompetencje społeczne
Autorki książki pokazują, że bez względu na kraj, z którego wracają Polki i Polacy, mają oni istotnie większe kompetencje społeczne oraz są bardziej zadowoleni z pracy i z życia niż osoby, które nigdy nie podjęły pracy za granicą. Poza granicami Polski migranci i migrantki najczęściej nabywają umiejętności językowe – przyznaje to 63 proc. badanych. Oprócz nich na migracji uczą się także pracy w grupie (48 proc. respondentów) i nabywają większą odporność na stres (38 proc.). Najwięcej umiejętności społecznych zyskują osoby pracujące za granicą dłużej niż 5 lat. Najwięcej tzw. umiejętności miękkich nabywają migranci powrotni z Wielkiej Brytanii, a najmniej z Niemiec.
– Z naszych wywiadów wynika, że kraje niemieckojęzyczne utrwalają postawy „ordnung muss sein”, czyli porządku i staranności pracy. Z kolei kraje angielskojęzyczne, jak Wielka Brytania czy Irlandia, uczą odporności na stres, pracy w grupie i doskonalą poziom języka angielskiego. Osoby pracujące w krajach niderlandzkich nabywają z kolei przeświadczenia o tym, jak istotna jest jakość życia i zadowolenie z pracy – mówi prof. dr hab. Izabela Grabowska z Akademii Leona Koźmińskiego, socjolożka i ekonomistka.