Z nieoficjalnych informacji wynika, iż rząd zakłada zwiększenie deficytu w przyszłym roku i jego stopniowe zmniejszanie w kolejnych latach. Wielu analityków krytykuje takie założenia, twierdząc, że zbyt optymistycznie oceniono wzrost gospodarczy w następnych latach, zaś poziom zadłużenia publicznego niebezpiecznie zbliża się do dopuszczanej przez konstytucję granicy 60 procent PKB.
Protest policjantów Minister spraw wewnętrznych Krzysztof Janik obiecał, że przedstawi postulaty związków zawodowych policji, straży pożarnej i straży granicznej na sobotnim posiedzeniu rządu. Związkowcy zorganizowali 1000-osobową pikietę przed kancelarią premiera domagając się realizacji wcześniejszych porozumień, dotyczących wzrostu płac.
Tymczasem minister finansów stwierdza, że rząd w sobotę zbiera się jedynie aby zatwierdzić ustalony już projekt budżetu. Według Andrzeja Raczki nie może być mowy o jakimkolwiek zwiększaniu środków. Oznacza to, że podwyżki płac byłyby możliwe tylko kosztem zmniejszenia innych wydatków policji i straży.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.