Badanie przeprowadzono na grupie 9 tys. pielęgniarek i pielęgniarzy. Większość z nich przyznaje, że miesiącami pracuje w 12-godzinnym systemie pracy, a nierzadko w nadgodzinach za które nie są wynagradzani (17% pielęgniarek robi to na każdej zmianie). Wszystko to po to, by zniwelować braki kadrowe i zapewnić stałą opiekę pacjentom.
Dodatkowo, ze względu na obciążenie szpitalnych oddziałów, część pielęgniarek i pielęgniarzy – 37%, nie mogło wykorzystać całego przysługującego im urlopu wypoczynkowego.
Ponad trzy czwarte (77%) osób biorących udział w sondażu pojawia się w pracy nawet wtedy, gdy powinni udać się na zwolnienie lekarskie. 67% skarży się na dolegliwości wywoływane przez stres a 38% nie ukrywa, że ma problemy ze zdrowiem psychicznym.
Z sondażu wynika również, że kadra pielęgniarska odczuwa w pracy presję – potwierdza to około 68% respondentów, a 62% jest zbyt zajęta w trakcie dyżuru, by zapewnić odpowiednią opiekę pacjentom.
Badanie przeprowadzono w październiku, czyli przed pojawieniem się Omikrona, który wywołał kolejną falę pandemii na Wyspach. A już wtedy 57% personelu pielęgniarskiego myślało o zmianie zawodu czy odejściu na emeryturę, lub już to zrobiło.
Tygodnik Cooltura