Oznacza to np., że amerykański kapitał po wejściu Polski do Unii będzie nadal mógł korzystać międzynarodowego arbitrażu w razie sporów, ale nie otrzyma dotacji rolnych z budżetu Unii, nie zostanie objęty unijnymi kwotami połowów ryb, czy prawem do produkcji programów audiowizualnych w ramach europejskich kwot. USA i UE porozumiały się w tej sprawie w poniedziałek w Brukseli.
Amerykanie wywierali presję, by zachować wszystkie przywileje. Ostatecznie zgodzili się, że te firmy z USA, które już zainwestowały zachowają swe przywileje przez 10 lat. Nowych inwestorów wchodzących na polski rynek np. w ramach umowy offsetowej za sprzedaż F-16 te przywileje już nie obejmą. Umowy o ochronie inwestycji kraje ubiegające się o wejście do UE, w tym Polska podpisały w 1991 roku, tuż po upadku komunizmu i nawet przed złożeniem wniosku o wejście do UE. Bruksela uważała je za przejaw nierównego traktowania inwestorów zagranicznych. Obecnie po rozszerzeniu kraje akcesyjne zostaną objęte wspólną polityką handlową.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.