Pracownicy centrów dystrybucji, w tym magazynierzy i kierowcy ciężarówek zatrudnieni przez Tesco, zapowiadają strajk. Decyzję podjęto po tym, jak firma zaproponowała pracownikom 4% podwyżkę płac. Biorąc pod uwagę obecny poziom wskaźnika inflacji cen detalicznych, który wynosi 6%, to za mało, uznali przedstawiciele związku zawodowego Unite. Tesco przekonuje, że oferta jest „uczciwa” i pozwoli ludziom żyć na dotychczasowym poziomie.
„Członkowie naszego związku ciężko pracowali w trakcie pandemii, by sklepowe półki były pełne, nie rzadko wykraczając poza swoje obowiązki. Największy i najbogatszy sprzedawca detaliczny w Wielkiej Brytanii powinien złożyć pracownikom przyzwoitszą ofertę płacową”, oświadczyła Sharon Graham – sekretarz generalna Unite. Ostrzegła też, że jeśli obie strony nie dojdą do porozumienia, przed świętami w supermarketach sieci może zabraknąć wielu towarów.
48-godzinny strajk ma się rozpocząć w centach dystrybucji w Didcot i Doncaster, 16 grudnia o godzinie 6:00. Praca w tamtejszych magazynach ponownie stanie między 20 a 25 grudnia i 5 stycznia a 8 stycznia 2022 roku. Dodatkowo 30 grudnia obędzie się kolejny 48-godzinny protest.
Pracownicy centrów dystrybucyjnych w Antrim i Belfaście, przystąpią do akcji 16 grudnia o godzinie 7:00. Tam strajk ma mieć charakter ciągły.
W poniedziałek decyzję o przystąpieniu do protestu mają podjąć załogi magazynów w Livingston.
Tygodnik Cooltura
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.