Wstępny indeks PMI brytyjskiego sektora usług spadł w listopadzie do poziomu 58,6 pkt. z 59,1 pkt. w październiku. Dla równowagi, sytuacja w przemyśle poprawia się, PMI w tym sektorze wyniósł w listopadzie 58,2 pkt., dla porównania, miesiąc wcześniej było to do 57,8.
Brytyjskie firmy odnotowały najszybszy wzrost nowych zamówień od czerwca tego roku, donosi agencja.
Dobre wiadomości z rynku, to zielone światło dla Banku Anglii, który przymierza się do podniesienia stóp procentowych w grudniu. Warto jednak podkreślić, że zmiany te miały zostać wprowadzone w życie już na początku listopada, jednak bank uznał, iż stopy pozostaną na poziomie 0,1%. Decyzję tę tłumaczono potrzebą dogłębnej analizy reakcji rynku na wygaśnięcie programu dopłat do pensji pracowniczych. Rząd przestał wypłacać dotacje 1 października.
Na efekty nie trzeba było długo czekać, w październiku na Wyspach odnotowano największą inflację od dziesięciu lat – 4,2%. Pojawiły się także problemy z rekrutacją nowych pracowników - w listopadzie nastąpił spadek zatrudnienia netto do poziomu najniższego od kwietnia. Na domiar złego w zawrotnym tempie rosną ceny – nie tylko energii, paliw i żywności ale też koszty usług i produkcji, co nakręca spiralę.
Bank Anglii spodziewa się, że w przyszłym roku inflacja osiągnie poziom 5%. Podniesienie stóp procentowych nie powstrzyma dalszego wzrostu cen energii ani też nie rozwiąże problemów związanych z utrzymaniem dostaw towarów, mimo to ekonomiści Banku Anglii mają nadzieję, że mechanizm ten spowolni spiralę płac i cen, które nakręcają inflację.
Tygodnik Cooltura
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.