Zagraniczni rzeźnicy i inni pracownicy zakładów przetwórczych otrzymają sześciomiesięczne wizy w ramach Seasonal Workers Pilot Scheme, poinformował rząd w Londynie.
Minister ds. rolnictwa George Eustice szacuje, że tylko w hodowlach trzody chlewnej brakuje obecnie około 800 rzeźników. Pierwsi pracownicy będą mogli przybyć na Wyspy w listopadzie, wcześniej będą musieli wykazać się znajomością języka angielskiego.
Ministerstwo chce również płacić rzeźniom za przechowywanie wieprzowiny, tak by przetwórnie zdołały nadrobić zaległości.
Z powodu braku rąk do pracy w brytyjskim sektorze hodowlanym, zabito już około 6,6 tys. świń, a następnie pozbyto się ich mięsa. Jeżeli sytuacja będzie się utrzymywać, hodowcy poniosą gigantyczne straty, zaś w sklepach może zacząć brakować produktów mięsnych. The National Pig Association (NPA), które reprezentuje większość poszkodowanych hodowców, przyjęło decyzję Downing Street z zadowoleniem. Rolnicy nie kryją jednak rozczarowania z utrzymania wymogu językowego, jak twierdzą, może to być główną przyczyną braku zainteresowania ofertą Wielkiej Brytanii ze strony zagranicznych pracowników.
Rzeźników brakuje w około 1,4 tys. gospodarstwach, które dostarczają 90 proc. brytyjskiej wieprzowiny do przetwórni.
Dodatkowo rząd zmieni przepisy dotyczące kabotażu dla kierowców ciężarówek z UE, Londyn zniesie limit tras przewozów, jakie mogą wykonać na terenie Wielkiej Brytanii. Kabotaż to realizacja usług transportowych wewnątrz określonego państwa przez zagranicznego przewoźnika, gdy miejsce załadunku i rozładunku znajduje się w tym kraju.
Tygodnik Cooltura