11/06/2021 10:20:00
Życie podczas pandemii nie było łatwe, ale obserwowanie, jak wielu ludzi w tym czasie bezinteresownie służyło innym, jest niezwykle inspirujące. Najnowsze dane pokazują, że podczas największej fali infekcji w Wielkiej Brytanii prawie połowa mieszkańców podjęła jakąś formę działalności wolontaryjnej, z czego 21 proc. dołączyło do organizacji i klubów, zajmujących się działalnością non-profit. Każdy starał się robić, co mógł – od podtrzymywania kontaktu z osobami z grupy najwyższego ryzyka, poprzez robienie zakupów i zaopatrywanie w produkty niezbędne do życia, aż po małe miłe gesty, które podnosiły na duchu.
W ramach obchodów Tygodnia Wolontariuszy, spotkaliśmy się z kilkoma z nich, aby opowiedzieli nam o tym jednym z najtrudniejszych w historii czasie. Oto historie dwóch osób, z którymi rozmowy wydały nam się szczególnie inspirujące.
Anna Denslow z Fundacji Szczepienia Rozwiewamy Wątpliwości wspomina: - Dla wielu z nas najtrudniejszym wyzwaniem, jakie stanowił COVID-19, nie było dystansowanie się społeczne lub pozostanie w domu, ale raczej siedzenie i obserwacja z boku, jak szybko wirus zadomowił się w Wielkiej Brytanii i jak wiele osób potrzebowało w związku z tym pomocy.
Na grupie lokalnej zauważyłam ogłoszenie o potrzebie pomocy w ramach „community group’’ dla osób, które się izolują, osób starszych, osób, które nie mają nikogo, kto mógłby im zrobić zakupy. Pamiętam, że ponad 700 osób dołączyło do grupy internetowej, zobowiązując się pomóc osobom dotkniętym wirusem, w ciągu trzech dni od jej założenia. Gdy pojawiły się szczepionki przeciw Covid-19, zgłosiłam się na szkolenie, żeby móc pomagać w szczepieniach - opowiada Denslow.
Anna przyznaje, że czas poświęcony na wolontariat zabrał jej rodzinny czas w weekendy, ale za to zyskała poczucie satysfakcji, poczucie, że jest wartościową jednostką, która nie myśli tylko o sobie.
- Pomaganie jest wartością samą w sobie. Działalność wolontaryjna jest ogromną inwestycją w samego siebie. To dzięki wolontariatowi rozwijamy swoje umiejętności pracy z innymi, takie jak komunikacja czy praca w grupie - podkreśla.
Kiedy wiele osób miało problem z dostępem do nawet podstawowych produktów, takich jak chleb, mleko czy leki, nie mogło wyjść z domu i napić się herbaty czy kawy, z pomocą przyszli wolontariusze tacy jak Tomasz Wiśniewski z organizacji Worcestershire Polish Association wraz z żoną.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...