W ubiegłym tygodniu brytyjskie media informowały, że premier Johnson i jego wtedy jeszcze narzeczona, planują się pobrać w lipcu 2022 roku. Taka bowiem data pojawiła się na zaproszeniach wysłanych do najbliższych członków rodziny i przyjaciół z pracy.
Okazuje się jednak, że Johnson i Symonds już od pół roku planowali potajemną ceremonię. Goście dowiedzieli się o nowym terminie ślubu w ostatniej chwili. Katedra Westminsterska znajduje się niedaleko Downing Street 10, około godziny 13.30 obsługa świątyni poprosiła osoby przebywające w środku o wyjście, gdyż obiekt „zostanie tymczasowo zamknięty”, relacjonuje „The Sun”. O 14.00 do katedry przyjechała Carrie Symonds, ubrana była w długą białą suknię, nie miała jednak welonu.
Ze względu na obowiązujące w Anglii przepisy covidowe, w ceremonii mogło wziąć udział jedynie 30 osób. W uroczystości uczestniczył syn Johnsona i Symonds - mały Wilfred. Ślubu udzielił parze ojciec Daniel Humphreys, który w zeszłym roku ochrzcił chłopca.
„Oboje są absolutnie zachwyceni. Ceremonia została przeprowadzona w wielkiej tajemnicy i skrupulatnie zaplanowana. To był ich wielki sekret i to sprawiło, że ten dzień był tak wyjątkowy”, wyznała osoba z otoczenia Carrie Symonds.
Tygodnik Cooltura
fot. Twitter
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.