Sztuczna inteligencja pozwala jednak już nie tylko przewidywać z wyprzedzeniem możliwe awarie samolotów, lecz również tak planować ich usunięcie, by nie zakłócało to harmonogramu lotów. Takim rozwiązaniem jest FlexPlan, system stworzony przez Amsterdamski Instytut Nauk Stosowanych. Algorytm sczytuje dokument planowania obsługi technicznej, interpretuje go pod kątem zastosowania każdego komponentu, a następnie automatycznie generuje program obsługi technicznej samolotu, dostosowany do harmonogramu lotów określonej linii lotniczej, typu floty i struktury oblatywanej trasy.
Automatyzacja lotów i procesu obsługi wiąże się jednak z problemem zapewnienia bezpieczeństwa nie tylko w kontekście schematów działania robota sterującego statkiem powietrznym.
– Sztuczna inteligencja zrewolucjonizuje świat, jednak jest też kilka wyzwań, w tym cyberbezpieczeństwo. Jeżeli rzeczywiście w samolocie nie będzie pilota, to musimy być pewni, że terrorysta nie zechce go zhakować. To są trudne rzeczy, ale od tego nie ma już odwrotu – twierdzi ekspert.
Według analityków z MarketsandMarkets światowy rynek samolotów autonomicznych, który w 2018 roku był wyceniany na 3,6 mld dol., do 2030 roku osiągnie wartość 23,7 md dol.
Newseria.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.