Wiadomości

BREXIT

28/04/2021 11:14:00

Cztery miesiące po brexicie

Umowa o handlu między UK a UE dopiero teraz doczekała się ratyfikacji w Europarlamencie. Dokument reguluje wiele kwestii, ale jednak nie wszystkie. Dla jednych to gwarancja stabilności, dla innych prawny bubel.

Cierpią usługi, zyskuje biurokracja

Również drażliwą kwestią pozostaje handel w Irlandii Północnej, która nadal pozostaje de facto częścią jednolitego rynku UE, więc towary przybywające do Irlandii Północnej z Wielkiej Brytanii muszą podlegać unijnym kontrolom.
TCA obejmuje handel towarami między UE a Wielką Brytanią, ale nie obejmuje usług. Tymczasem brytyjska gospodarka jest zdominowana przez usługi, głównie w sektorach bankowości, ubezpieczeń, reklamy i doradztwa prawnego. Umowa nie obejmuje również takich dziedzin, jak polityka zagraniczna, usługi finansowe i wymiany studenckie.

W grudniu, kiedy UK i UE wynegocjowały umowę handlową premier Boris Johnson powiedział „odzyskaliśmy kontrolę nad naszym prawem i naszym przeznaczeniem”. Opisał TCA jako „umowę, która pozwoli naszym firmom i naszym eksporterom robić jeszcze więcej interesów z naszymi europejskimi przyjaciółmi”. Tymczasem po czterech miesiącach efektem TCA jest większa biurokracja, dodatkowe koszty i zmniejszenie handlu miedzy obiema stronami.

***
TCA to 1400-stronicowa umowa zawarta 24 grudnia 2020 r. Negocjacje w sprawie Brexitu rozpoczęły się w 2017 r., a Wielka Brytania opuściła UE 31 stycznia 2020 r. W okresie przejściowym do stycznia 2021 r. obowiązywały unijne zasady.

opr. kk, MojaWyspa.co.uk