Kobiety bardzo dobrze ukrywają to, że są ofiarami przemocy domowej
Niestety, dopóki nie dojdzie do tragedii, kobiety bardzo długo i skutecznie są w stanie ukrywać fakt, że doświadczają przemocy domowej. - Kobieta, która doświadcza przemocy, po pierwsze nigdy się do tego faktu sama nie przyzna, po drugie, zapytana - będzie się tłumaczyć tym, że np. jest zmęczona lub że się źle czuje, że martwi się o rodziców w Polsce… po trzecie, kiedy zapytana wprost o przyczynę zadrapania czy siniaka powie, że to jej nieuwaga, po prostu potknęła się, wymyśli dziesięć historii, a na koniec powie co to z niej za niezdara. Nawet podczas asesmentu z naszym specjalistą będą umniejszać sobie, minimalizować sytuację, a nawet same usprawiedliwiać zachowania swoich mężów czy partnerów - mówi Aneta Mackell.
Kobiety, które cierpią z powodu przemocy domowej, są bardzo często milczące i zamyślone. Po pracy nie maja czasu na to, aby wyjść na kawę czy nawet przeprowadzić rozmowę z koleżanką, takie kobiety szybko wracają do domu, tylko dlatego, aby nie zostać posądzoną przez swojego męża/partnera zdradę. Ofiary przemocy domowej żyją w ciągłym napięciu i strachu, są bardzo przewrażliwione i zachowują się tak, jak gdyby zawsze były przygotowane na nadchodzące niebezpieczeństwo.
Przemoc domowa dotyczy również mężczyzn
Statystycznie 89,9 proc. ofiar przemocy domowej to kobiety, jednak przemoc domowa dotyka również mężczyzn. Nie zawsze jest to przemoc fizyczna - często to przemoc psychiczna, zastraszanie, przemoc ekonomiczna.
- Niestety wielu mężczyzn, którzy doświadczają przemocy domowej często obawia się o tym komukolwiek powiedzieć, obawiając się tego, że zostaną wyśmiani we własnym gronie rodzinnym, w towarzystwie, w którym się obracają czy w społeczeństwie, w którym żyją. Stwierdzenie typu „że mężczyzna nie płacze i powinien być twardy”, lub „że nie potrafi zachować się jak prawdziwy facet” to stereotypy – dodaje przedstawicielka Opoki.