Po nowym roku UK będzie traktowana przez UE jak pozostałe państwa spoza Wspólnoty, dotyczy to również przepisów związanych z koronawirusem. Obecnie na teren 27 państw unijnych mogą wjechać tylko obywatele Nowej Zelandii, Australii, Japonii, Rwandy, Urugwaju, Chin, Singapuru i Tajlandii, gdzie odnotowuje się bardzo niewielki przyrost nowych zachorowań. Na tej liście bezpiecznych państw nie ma Wielkiej Brytanii i prawdopodobnie UE nie zdecyduje się na to, żeby ją tam dopisać, biorąc pod uwagę kilkanaście tysięcy nowych przypadków Covid-19 dziennie. Nie ma w tym przypadku znaczenia fakt, że w niektórych krajach UE liczba nowych infekcji jest wyższa niż na Wyspach.
To nie przez brexit
Przemawiając w programie BBC Today, minister spraw zagranicznych Dominic Raab zaprzeczył, że ograniczenia wjazdu do krajów UE po 1 stycznia 2020 będą bezpośrednim skutkiem brexitu. - Jeśli chodzi o powiązanie tego z brexitem… Nie sądzę, żeby to było słuszne. Ustalenia, czy mamy umowę o wolnym handlu, czy nie, są takie, że Brytyjczycy mogą tam pojechać przez 90 dni w dowolnym 180-dniowym okresie - powiedział. - Covid w pozostałej części Europy i Wielkiej Brytanii pozostaje żywym problemem i musimy się upewnić, że mamy nad nim kontrolę. Obawiam się, że ograniczenia w podróżowaniu są czymś, co prawdopodobnie będzie przedmiotem przeglądu – mówił Raab.
(Nie)bezpieczny kraj
Brytyjczycy mogliby podróżować po UE tylko wtedy, gdyby Rada Europejska zgodziła się złagodzić zasady przed 1 stycznia, kiedy w życie wejdzie brexit lub jeśli poszczególne państwa członkowskie zdecydowałyby się je zmienić. Aby wskoczyć na listę bezpiecznych państw, kraje muszą mieć niższy wskaźnik infekcji niż średnia europejska przypadająca na 15 czerwca 2020 r., kiedy wskaźniki infekcji były bardzo niskie. Liczba nowych infekcji również musi spadać lub przynajmniej być na stabilnym poziomie. Pod uwagę brane są również reakcje rządów na pandemię, w tym nakaz noszenia maseczek i zasady dystansu społecznego.
Obecnie lista zwolnionych krajów spoza UE obejmuje tylko dziewięć krajów, w których wskaźniki infekcji są znacznie niższe niż w Wielkiej Brytanii. Spośród nich obecnie najwyższy wskaźnik infekcji wynoszący 7,7 przypadków na 100 tys. osób ma Urugwaj. Dla porównania, w Wielkiej Brytanii współczynnik infekcji wynosi 22,4 na 100 tys. osób.