MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/12/2020 10:29:00

Co w naszym życiu zmieni brexit?

Przekonamy się o tym zaraz po nowym roku, jak pójdziemy na zakupy spożywcze. Bez względu na to, czy Wielkiej Brytanii uda się podpisać umowę handlową, czy nie – ceny i tak będą wyższe.

Puste półki

Każdy wzrost cen żywności, nawet ten niewielki, dotknie najbiedniejszych, ponieważ zakupy żywności stanowią największą część ich wydatków. A z umową czy bez umowy i tak w kluczowych portach, takich jak Dover i Folkestone będą opóźnienia. Najbardziej pesymistyczny scenariusz rządu zakłada, że ruch przez kanał może zostać zmniejszony do 60-80 proc. w stosunku do normalnego poziomu, co oznaczałoby dwudniowe opóźnienia. W tej sytuacji najbardziej ucierpi transport świeżych towarów, które szybko się psują, np. owoce morza i sałaty. Istnieją również obawy, że część przewoźników z UE będzie zniechęcona dodatkowymi trudnościami związanymi z transportem do Wielkiej Brytanii, co zmniejszy całkowitą ilość produktów przybywających z Europy. Chociaż nikt nie spodziewa się ogólnego niedoboru żywności, możliwe jest, że niektóre produkty będą trudniejsze do zdobycia, np. cebula, grzyby, pomidory, sałata oraz inne warzywa i owoce. Inny problem to brak rozwiązania dla produktów ekologicznych, przez co dostawcy z Unii Europejskiej nie będą mogli eksportować swoich towarów do UK.

Dominic Goudie powiedział, że opóźnienia są „nieuniknione” i ostrzegł, że w związku z pandemią koronawirusa zapasy produktów w Wielkiej Brytanii są obecnie na niskim poziomie. - Chociaż nasza branża wykazała się niezwykłą odpornością podczas pandemii Covid-19, wiele firm wykorzystało zapasy, które zostały zgromadzone na okoliczność brexitu bez umowy, aby sprostać zwiększonemu popytowi - powiedział. Zauważył ponadto, że w wyniku Covid-19 wielu pracowników w brytyjskich firmach pracuje zdalnie lub zostało zwolnionych, co oznacza mniejsze zasoby niezbędne do tego, aby przygotować się do zakończenia okresu przejściowego. Dlatego Federacja ds. Żywności i Napojów zaapelowała do rządu o wyznaczenie „okresu amnestii” po 31 grudnia, aby dać firmom czas na wprowadzenie zmian w obszarach, takich jak etykietowanie żywności i nowe wymogi graniczne.

źródło: The Independent
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

peonia

245 komentarzy

20 styczeń '21

peonia napisała:

Ten kraj czeka najwieksza recesja, bieda i glod w Europie.
Ci, co sie nauczyli jezyka i moga sie porozumiewac bez tlumacza to jeszcze sobie poradza.
Ale ci, ktorzy sie nie nauczycli jezyka angielskiego to nie maja na co liczyc w po-Brexitowym Krolestwie jak tylko na wrogosc i odrzucenie.
Ten kraj otworzyl granice w 2004 roku nie dlatego, ze nas lubili lub podziwiali nasza pracowitosc tylko dlatego, ze chcieli wykorzystac pracusiow ktorzy beda pracowac na ich kapital za marne wyplaty. Oni maja imigrantow gdzies.

Teraz wybrali anty-imigracyjny rzad zeby tych biednych pracusiow zabierajacym im prace wyrzucil, rzad ktory jest zbyt zajety rozdawaniem rzadowych kontraktow prywaciarzom - swoim kolesiom, a zwyklych ludzi wystawia na smierc - skutkiem czego jest najwyzsza umieralnosc na Covida na calym swiecie. Na Sluzbe Zdrowia wiec takze nie ma tu co liczyc.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska