- Nasza kryzysowa sytuacja zdrowotna jeszcze się nie skończyła. A nasza kryzysowa sytuacja ekonomiczna dopiero się zaczęła – powiedział minister finansów Rishi Sunak w Izbie Gmin. Ze względu na pandemię i niepewność sytuacji w kraju, zamiast budżetu na rok finansowy 2021/22 przedstawił jedynie ogólny plan wydatków. Jego wypowiedź nie napawa optymizmem.
Niski wzrost PKB i wysokie bezrobocie
Przede wszystkim brytyjski PKB skurczy się w tym roku o 11,3 proc., co będzie największym spadkiem od ponad 300 lat. W 2021 roku PKB wyniesie 5,5 proc, a w 2022 wg szacunków 6,6 proc. Sunak przewiduje, że dopiero w czwartym kwartale 2022 roku PKB wróci do poziomu sprzed pandemii. Jednak na wyrównanie tempa wzrostu do czasów sprzed 2020 roku trzeba będzie poczekać znacznie dłużej. Według szacunków w 2025 roku brytyjska gospodarka będzie o 3 proc. mniejsza niż prognozowano w marcu tego roku.
Eksperci zapowiadają również wzrost bezrobocia. W okresie trzech miesięcy do września br. wynosiło ono 4,8 proc., w drugim kwartale ma wzrosnąć do 7,5 proc. Oznacza to zwiększenie z 1,62 ml do 2,6 mln osób pozostających bez pracy. Minister Sunak zapowiedział, ze dla miliona bezrobotnych utworzy program pomocy w znalezieniu zatrudnienia. Będzie to kosztować budżet 3 mld funtów.
Winnowajca Covid
Minister finansów podał do wiadomości wysokość pożyczek, które zaciągnął rząd w obecnym roku podatkowym. To kwota 394 mld funtów, co odpowiada 19 proc. PKB. W przyszłym roku podatkowym spadnie ona do 164 mld, a kolejnych osiągnie poziom ok. 100 mld funtów.