O nowych zasadach dla przyjezdnych do UK powiedział minister transportu Grant Shapps. Wejdą one w życie 15 grudnia. Test trzeba będzie zrobić w piątym dniu od przyjazdu do Wielkiej Brytanii. Wyniki są zwykle wydawane w ciągu 24 do 48 godzin. Oznacza to, że podróżni mogą zostać zwolnieni z kwarantanny sześć dni od przybycia do UK. Ceny testów wahają się od 65 do 120 funtów.
6 zamiast 14 dni
Polska nie znajduje się na rządowej liście korytarzy podróży, od października Polacy, którzy wracają do UK muszą odbyć dwutygodniową kwarantannę. Nowy przepis może być korzystny dla nas, podobnie jak dla obywateli innych krajów, których obowiązuje kwarantanna po przybyciu do Wielkiej Brytanii.
- Nowa strategia testowania pozwoli nam podróżować bardziej swobodnie, spotykać się z bliskimi i prowadzić międzynarodowy biznes. Dając ludziom możliwość przetestowania piątego dnia, wspieramy również branżę turystyczną, która wciąż się odbudowuje – powiedział minister Shapps. Podobne rozwiązanie rozważa ministerstwo zdrowia Irlandii Północnej.
Branża lotnicza określa to posunięcie, jako krok we właściwym kierunku, ale wolałaby jeszcze lepsze rozwiązanie – testowania podróżnych przed wyjazdem lub systemu szybkich testów na lotnisku, co pozwoliłoby uniknąć kwarantanny. Michael O'Leary, dyrektor generalny Ryanaira, uważa z kolei, że kwarantanna dla podróżnych to „listek figowy, który nie działa” i że testy dla osób przybywających do Anglii powinny mieć miejsce przed odlotem, a nie po przylocie. Wykluczył również konieczności posiadania dowodu zaszczepienia pasażerów na trasach krótkodystansowych po tym, jak australijski przewoźnik Qantas powiedział, że będzie tego wymagać od podróżnych.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.