Według sondażu „Daily Mail” trzech na czterech Brytyjczyków przyjęłoby szczepionkę, a tylko 7 proc. respondentów opowiedziało się przeciwko szczepieniu. Czterech na dziesięciu ankietowanych uważa, że premier i jego polityczni koledzy powinni zaszczepić się w pierwszej kolejności, aby pokazać, że jest to bezpieczne.
Według ankiety osoby starsze, które są najbardziej zagrożone pandemią, są najbardziej entuzjastycznie nastawione do szczepień. W sumie 86 proc. osób powyżej 65. roku życia zaszczepiłoby się, 56 proc. jak najszybciej, a tylko 2 proc. z nich kategorycznie odmówiło.
Wśród osób w wieku od 35 do 44 lat, które są znacznie mniej narażone na Covid, łącznie 63 procent twierdzi, że zgodziłoby się na szczepienie. Kobiety, które zwykle zwracają większą uwagę na zdrowie osobiste niż mężczyźni, są bardziej nieufne co do bezpieczeństwa szczepionki. Uważają, że nie została ona właściwie przetestowana.
40 mln dawek szczepionki
Sondaż pojawił się, gdy minister zdrowia Matt Hancock ujawnił szczegóły „gigantycznej operacji logistycznej”, która miałaby na celu zaszczepienie ogromnej liczby mieszkańców UK. W masowe szczepienia byliby zaangażowani od 8 rano do 20.00 przez siedem dni w tygodniu lekarze rodzinni. W domach opieki i poza nimi funkcjonowałoby 1,2 tys. gabinetów, centra masowych szczepień uruchomiono by w halach sportowych, na boiskach piłkarskich, w centrach handlowych i bibliotekach. Do pomocy w logistyce rząd planuje zaangażować żołnierzy, powstaną mobilne centra do obsługi starszych i schorowanych mieszkańców UK. Każda osoba, która kwalifikowałaby się do szczepienia, otrzymałaby list i sms z zaproszeniem.
11 listopada w Wielkiej Brytanii odnotowano 532 zgony z powodu Covid-19. To najwięcej w ciągu jednego dnia od maja.
Badanie pokazało również, że opracowanie szczepionki przez firmę Pfizer było dla wielu mieszkańców UK najlepszą wiadomością roku - i tak samo ważną, jak upadek żelaznej kurtyny.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk