„Robimy bardzo duże postępy w kwestii programu testowego, który ma zostać uruchomiony po kwarantannie”, powiedział Shapps. „Gdy zakończy się blokada możemy wdrożyć nowe systemy, aby ułatwić ludziom latanie, podróżowanie”, dodał.
Brytyjskie porty i linie lotnicze nie kryją, że jeśli miały resztki nadziei na utrzymanie i tak mocno okrojonej siatki lotów, wprowadzenie w życie miesięcznego lockdownu w Anglii pogrzebało je bezpowrotnie. Branża lotnicza potrzebuje natychmiastowej pomocy ze strony państwa, jej przedstawiciele zaapelowali do ministra transportu o pomoc, chociażby w formie zwolnień z podatków.
Dyrektor naczelny Gatwick, drugiego co do wielkości lotniska w Wielkiej Brytanii, przyznał, że zarówno on jak i dyrekcje pozostałych portów, liczą na szybkie uruchomienie systemu badań opartego na szybkich, antygenowych testach, które pozwolą w bardzo krótkim czasie uzyskać wynik. To z kolei zwiększy poczucie bezpieczeństwa podróżnych przekładając się na wzrost zainteresowania podróżami lotniczymi.
Shapps podkreślał, że rząd robi co może w tej kwestii. Dodatkowo prowadzone są rozmowy z władzami innych państw, by na podstawie testu przeprowadzonego na brytyjskim lotnisku przed wylotem, zrezygnowały z nałożenia kwarantanny na turystę przylatującego do miejsca docelowego z Wielkiej Brytanii.
Jest też dobra informacja, wieści o wysokiej skuteczności szczepionki na Covid-19 firmy Pfizer wywołała falę wzrostów na giełdach całego świata, zyskali również właściciele brytyjskich linii lotniczych, których notowania podskoczyły o 30 proc.
Tygodnik Cooltura
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.