MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/11/2020 10:20:00

Wybory prezydenckie w USA - kto wygra?

Wybory prezydenckie w USA - kto wygra?W środę 4 listopada możemy poznać wyniki wyborów za oceanem. Na razie sondaże wskazują na zwycięstwo demokraty Joe Bidena, nie jest ono jednak przesądzone. Kluczowe będą głosy w kilku stanach, w tym Pensylwanii czy na Florydzie. Eksperci wskazują, że głosy w sondażach na rzecz reelekcji obecnego prezydenta Donalda Trumpa mogą być niedoszacowane, bo część pytanych nie przyznaje się, że będzie na niego głosować. Republikanin może też kwestionować wyniki na drodze sądowej, co opóźni rozstrzygnięcie. Prezydentura Bidena będzie dla UE lepsza, choć też niepozbawiona wyzwań.

– Nie ma żadnych wątpliwości, że wygrana Bidena oznaczałaby ogromną zmianę w relacjach transatlantyckich i byłaby dla Europy doskonałą informacją, w przeciwieństwie do kontynuacji rządów Trumpa, która byłaby dla Unii Europejskiej, nie waham się tego powiedzieć, prawdziwą katastrofą – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Buras, dyrektor Warszawskiego Biura Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych (ECFR). – Jakkolwiek zwycięstwo Bidena nie oznaczałoby, że Stany Zjednoczone wrócą do roli niekwestionowanego, jedynego parasola bezpieczeństwa nad Europą, że staną się z powrotem partnerem, z którym Unia Europejska ma po drodze we wszystkich ważnych sprawach. Byłby jednak prezydentem zainteresowanym współpracą z UE i wspólnym rozwiązywaniem problemów globalnych, czego w żadnym razie nie można by powiedzieć o Trumpie.

Floryda, Pensylwania, Michigan, Wisconsin, Karolina Północna, Iowa oraz Arizona to stany, w których wynik wyborów zadecyduje o tym, czy Stany Zjednoczone będą miały 46. prezydenta czy reelekcję 45. W USA nie chodzi bowiem o prostą przewagę liczby głosów – podczas poprzednich wyborów Hillary Clinton miała ich więcej niż Donald Trump, podobnie jak Al Gore w 2000 roku, gdy przegrał z George’em W. Bushem. Decyduje jednak liczba głosów elektorskich; każdy stan ma ich inną liczbę ze względu na różną liczbę mieszkańców, a „zwycięzca bierze wszystko”. Języczkiem u wagi może być wynik głosowania na Florydzie, gdzie do zdobycia jest 29 głosów. Tam lokale zamkną się już o 1:30 w nocy z wtorku na środę czasu środkowoeuropejskiego.

Większość sondaży daje przewagę Joe Bidenowi, co niewątpliwie cieszy państwa członkowskie UE.

– W stosunku do prezydentury Trumpa rządy Bidena oznaczałyby z całą pewnością powrót do opartych na wzajemnym zaufaniu relacji między Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi – ocenia Piotr Buras. – Biden jest politykiem, który ma ogromne doświadczenie w relacjach z Europą, jest znany z tego, że przywiązuje do interesów Unii Europejskiej i roli USA jako partnera Europy bardzo dużą wagę. On z całą pewnością rozpocząłby poważną dyskusję z Europejczykami na temat nowego ułożenia relacji. Pierwszą kluczową rzeczą jest z pewnością dyskusja o bezpieczeństwie europejskim.

Chodzi o większe zaangażowanie Europejczyków i wzięcie przez Unię Europejską na barki większej odpowiedzialności za bezpieczeństwo świata, zwłaszcza w bliskich sobie geograficznie regionach, Amerykanie przeniosą bowiem swoją uwagę w region Azji Południowo-Wschodniej.

– Biden zapowiada wycofanie się Stanów Zjednoczonych z – jak on to nazywa – niepotrzebnych czy przydługich wojen, czyli należy to rozumieć jako ograniczenie obecności amerykańskiej w południowym sąsiedztwie Unii Europejskiej, na Bliskim Wschodzie, w Afryce ­Północnej – prognozuje dyrektor Warszawskiego Biura Europejskiej Rady Spraw Zagranicznej.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska