W obliczu coraz większej liczby zakażeń inne kraje, takie jak Francja i Niemcy rozważają wprowadzenie blokad. Tymczasem w programie BBC Breakfast minister społeczności Robert Jenrick powiedział, że Wielka Brytania nie planuje pełnej blokady. – Taki ruch byłby destrukcyjny dla życia i środków do życia ludzi oraz zdrowia i dobrego samopoczucia – zaznaczył minister.
Każda część Zjednoczonego Królestwa ustala indywidualnie zasady związane z pandemią koronawirusa. Blokada obecnie obowiązuje w Walii, w Irlandii Północnej obostrzenia, łącznie z zamknięciem szkół, Szkocja natomiast zamierza wprowadzić kolejne restrykcje.
W czwartek 29 października w UK zdiagnozowano prawie 25 tys. nowych przypadków zachrowań. Naukowcy z londyńskiego Imperial College badają testowo osoby, które nie wykazują objawów Covid-19. Chcą w ten sposób oszacować ogólną liczbę nowych infekcji.
Kolejne 24701 nowych przypadków koronawirusa zgłoszono w czwartek - ale badanie Imperial College losowo testuje osoby bezobjawowe, aby oszacować ogólną liczbę nowych infekcji. Z ich statystyk wynika, że liczba zachorowań rośnie w każdej grupie wiekowej i w każdym regionie Anglii. Obecnie najwięcej przypadków występuje na północy, ale najszybszy wskaźnik wzrostu jest na południu.
W badaniu porównano najnowsze wymazy pobrane między 16 a 25 października z ostatnią rundą wymazów, która miała miejsce między 18 września a 5 października. Okazało się, że średnio każda zarażona osoba w Londynie przekazywała wirusa prawie trzem innym osobom.