Dr David Strain, wykładowca kliniczny na Uniwersytecie w Exeter i przewodniczący komitetu akademickiego BMA, powiedział, że strategia jest „wadliwa”, ponieważ technologia nie jest jeszcze dostępna. - Sugestia premiera, że będzie to tak proste, jak wykonanie testu ciążowego, który da wynik w ciągu 15 minut, jest mało prawdopodobna, jeśli nie niemożliwa, w perspektywie czasowej, którą sugerował – podkreślił Strain.
Testy fałszywie ujemne
Dr Joshua Moon, pracownik naukowy w Science Research Policy Unit (SPRU) w University of Sussex Business School, wyraził zaniepokojenie konsekwencjami negatywnych wyników. - Negatywny wynik może otrzymać osoba, która nie jest zarażona. Ale to nie wszystko – taki wynik może również wyjść komuś, kto znajduje się we wczesnym stadium infekcji – inkubacji wirusa. W takiej sytuacji wynik testu może być jeszcze negatywny. Ponadto zawsze jest ryzyko, że test nie wychwyci wystarczającej ilości wirusa w badanym materiale i wynik będzie również negatywny – wymienia Moon.
Opr. kk, MojaWyspa.co.uk