W uroczystości, która odbyła się w środę w Ambasadzie RP w Londynie wzięli udział przedstawiciele Ambasady RP oraz Attachaté Obrony. W imieniu Prezydenta RP wręczenia Patentu Oficerskiego dokonał Ambasador RP w Zjednoczonym Królestwie Arkady Rzegocki oraz Attaché Obrony, Wojskowy, Morski i Lotniczy przy Ambasadzie RP w Londynie płk. Mieczysław Malec.
Jan Stangreciuk był strzelcem pokładowym na samolotach bombowych, m.in. Dywizjonu 300, weteranem bitwy o Wielką Brytanię, a także członkiem tzw. Guinea Pig Club.
Jan Stangreciuk urodził się w Chełmie w 1922 r. W wieku 12 lat wyemigrował z rodziną do Argentyny, gdzie w czasie wojny zgłosił się na ochotnika do Polskich Sił Zbrojnych. W 1942 roku został przetransportowany do Wielkiej Brytanii, aby rozpocząć szkolenie jako strzelec pokładowy na samolotach bombowych.
W październiku 1942 roku w czasie standardowego lotu szkoleniowego w bombowcu Wellingtonie doszło do awarii silnika i samolot się rozbił. Jan Stangreciuk jako jedyny członek załogi przeżył wypadek, lecz został bardzo poważnie poparzony. Przetransportowano go do szpitala RAF-u, gdzie zajął się nim doktor Archibald McIndoe – specjalista w leczeniu oparzeń. Plutonowy Stangreciuk został tym samym, członkiem Guinea Pig Club, do którego należeli lotnicy leczeni pionierskimi i eksperymentalnymi metodami.
Jan Stangreciuk powrócił do latania bojowego i ponownie zajął stanowisko tylnego strzelca, tym razem już na ciężkich bombowcach Lancaster. Od listopada 1944 roku, latając w załodze por. pil. Jana Konarzewskiego wykonał kilkanaście lotów bojowych na bombardowanie celów na terenie Niemiec. Po zakończeniu wojny pełnił funkcję kontrolera lotów.
- W tym roku, kiedy obchodzimy 80. rocznicę Bitwy o Wielką Brytanię, będącej jedną z najważniejszych bitew w historii Zjednoczonego Królestwa oraz stanowiącej punkt zwrotny II wojny światowej, pragniemy wyrazić szczególną wdzięczność i uznanie dla zasług naszych polskich pilotów, którzy ramię w ramię z Brytyjczykami walczyli o brytyjskie niebo. To właśnie dzięki wielkiej odwadze i skuteczności polskich lotników, siły wroga zostały pokonane. Wśród nich był człowiek niezwykłego charakteru, Pan Jan Black-Stangreciuk, który pomimo odniesionych podczas szkolenia obrażeń, nigdy nie zrezygnował z dalszej służby i walki o niepodległą Polskę i wolną Europę. Dzisiejszy awans Pana Jana Stangreciuka na pierwszy stopień oficerski podporucznika jest wyrazem naszej wdzięczności za poświęcenie walce o niepodległą Rzeczpospolitą i szczególnego uznania dla życiowej postawy będącej wzorem dla kolejnych pokoleń Polaków - powiedział podczas uroczystości Ambasador RP w Zjednoczonym Królestwie Arkady Rzegocki.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.