W walce z zaburzeniami snu niezwykle pomocne mogą być innowacyjne technologie. Nowoczesne algorytmy i wykorzystujące je urządzenia diagnostyczne coraz częściej wspierają lekarzy i pacjentów w walce o poprawę jakości snu. Przykładem mogą być aparaty CPAP, służące zarówno do diagnostyki, jak i terapii bezdechu sennego. Dzięki algorytmowi rejestrują one dane związane z jakością snu, na podstawie których lekarz jest w stanie ustalić stopień zaburzeń oraz dobrać odpowiednią terapię.
Bezdech jest poważną chorobą, której nie należy bagatelizować. Powoduje między innymi zmęczenie, rozdrażnienie i problemy z koncentracją, ale może też prowadzić do zaburzeń rytmu serca czy wysokiego ciśnienia. Brak leczenia może skutkować między innymi udarem mózgu czy zawałem serca.
– Problem zaburzeń snu jest bardzo powszechny. Duży procent populacji cierpi na bezsenność, natomiast jeśli czujemy się permanentnie senni, mamy przerwy w oddychaniu podczas snu, może to świadczyć o występowaniu bezdechu sennego, zwłaszcza w korelacji z otyłością. Szacuje się, że z tą chorobą mierzy się nawet kilkanaście procent społeczeństwa, niestety często o tym nie wiedząc. A bezdech senny może być bardzo groźny – jest w stanie skutecznie obniżyć nasz komfort życia, a także przyczynić się do innych powikłań zdrowotnych, choćby kardiologicznych – mówi dr Nastałek.
Jak podkreśla, w bezdechu sennym jednym z głównych czynników ryzyka są nadwaga i otyłość oraz nadciśnienie tętnicze lub przerost migdałków u dzieci. Do lekarza pierwszego kontaktu powinny zgłosić się zwłaszcza osoby z grupy ryzyka, które czują się permanentnie senne albo mają problem z chrapaniem w nocy. Sygnałem ostrzegawczym mogą być też częste i długie drzemki w ciągu dnia. Leczenie bezdechu sennego jest możliwe, a lekceważenie tego schorzenia może powodować szereg negatywnych konsekwencji, wpływać na pamięć czy zdolność koncentracji.
Newseria.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.