Jeśli chodzi o przyszłe stosunki Zjednoczonego Królestwa z UE, premier z zadowoleniem przyjął zgodę obu stron na zintensyfikowany proces negocjacji w lipcu. Powiedział, że „Zjednoczone Królestwo będzie prowadzić konstruktywne negocjacje, ale jednocześnie będzie gotowe do zakończenia okresu przejściowego na warunkach australijskich, jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia” - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Downing Street.
Rozmowy dotyczące umowy handlowej między UE a UK toczą się od marca, od poniedziałku ma rozpocząć się runda zintensyfikowanych negocjacji. Brak porozumienia uderzyłby przede wszystkim w gospodarkę Wielkiej Brytanii ale też firmy w Unii, które prowadzą interesy z Brytyjczykami.
„Warunki australijskie” oznaczają przyjęcie rozwiązania stosowanego przez Australię, która nie ma kompleksowej umowy handlowej z UE. Duża część handlu między nią a wspólnotę odbywa się zgodnie z zasadami Światowej Organizacji Handlu (czyli stosowane są cła i inne bariery handlowe), chociaż w odniesieniu do niektórych towarów istnieją specjalne umowy.
Tygodnik Cooltura
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.