Jego zdaniem rezygnacja z importu paliw kopalnych w Europie oznacza oszczędności na poziomie dziesiątków, a nawet setek miliardów euro. Wartość importu ropy naftowej do Polski tylko na potrzeby samochodów osobowych to ok. 12 mld euro rocznie.
– Przestawienie transportu w Polsce na elektryczny dałoby oszczędności na poziomie 12 mld euro, czyli 50 mld zł rocznie – przelicza prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych. – Kierunek zaproponowany przez niemiecki rząd to dobra strategia dla Polski. 2,5 mld euro zostało już zarezerwowane na finansowanie inwestycji w infrastrukturę ładowania, masowe wsparcie sprzedaży samochodów elektrycznych.
Jak podkreśla, Polska jest obecnie największym w Europie producentem baterii do samochodów elektrycznych i stymulacja tego rynku w UE i w Niemczech spowoduje wzrost zamówień w fabrykach, które w dużej części są zlokalizowane w Polsce.
– Liczymy także na to, że plany niemieckiego rządu dotyczące obniżki stawek VAT-u na samochody elektryczne zainspirują polskie Ministerstwo Finansów do podobnych działań i pomagania tym, którzy chcą kupować samochody nieemisyjne – dodaje Korolec.
Newseria.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.