W połowie czerwca niemiecki rząd przyjął pakiet naprawczy wart 130 mld euro, który pozostanie w mocy do końca 2021 roku. Obejmuje on m.in. wsparcie dla elektromobilności – pobudzenie (do dwukrotnie większego poziomu) sprzedaży pojazdów elektrycznych, typu plug-in i hybrydowych oraz inwestycji w infrastrukturę do ładowania. 7 mld euro trafi na stworzenie infrastruktury wodorowej, a rząd pracuje nad osobną strategią w tym zakresie. Niemcy chcą także inwestować w rozwój morskiej energetyki odnawialnej.
– Wsparcie niemieckiego rządu dla niemieckiej gospodarki dotkniętej kryzysem gospodarczym, który nastąpił w wyniku pandemii, jest bardzo istotną wskazówką, w jaki sposób nasz największy partner handlowy i gospodarczy będzie wychodził z kryzysu i jaka będzie w tej kwestii polityka Unii Europejskiej – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marcin Korolec, były minister środowiska i prezes Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Pod koniec maja Komisja Europejska zaprezentowała kompleksowy plan odbudowy unijnej gospodarki. Narzędzie Next Generation UE opiewa na kwotę 750 mld euro, co wzmocni przyszły budżet 2021-2027 do kwoty 1,85 bln euro. Szefowa KE Ursula von der Leyen podkreślała, że kluczem do sukcesu jest inwestowanie w przyszłość, a więc realizacja założeń Europejskiego Zielonego Ładu i towarzysząca jej cyfryzacja
– Unia Europejska przeznaczy znaczne fundusze na odnawialne źródła energii oraz transformację sektora transportu w stronę rozwiązań zeroemisyjnych, a w zasadzie w kierunku napędów elektrycznych – uściśla Marcin Korolec. – Bardzo duże środki trafią na inwestycje w wytwarzanie wodoru i na przestawianie gospodarki na napędy wodorowe.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.