EasyJet planuje wznowić loty od 15 czerwca, ale ze względu pandemię zredukuje personel. Przewoźnik przewiduje, że taki popyt na rynku na podróże lotnicze jakie miał miejsce w 2019 roku prawdopodobnie nie zostanie osiągnięty przed rokiem 2023.
„Aby przeprowadzić restrukturyzację naszej firmy, EasyJet wkrótce rozpocznie proces konsultacji z pracownikami w sprawie propozycji zmniejszenia liczby pracowników nawet o 30 proc. Zmniejszona flota pozwoli na optymalizację naszej sieci i baz, lepszą wydajność, a także promocję bardziej wydajnych sposobów pracy” – napisała firma w oświadczeniu.
z
- Zdajemy sobie sprawę, że są to bardzo trudne czasy i musimy rozważyć bardzo trudne decyzje, które będą miały wpływ na naszych pracowników, ale chcemy w dłuższym okresie czasu ochronić jak najwięcej miejsc pracy - powiedział Johan Lundgren, dyrektor generalny EasyJet.
Zapewnił również, że mimo redukcji personelu, linia będzie nadal obniżać ceny lotów.
- Chcemy mieć pewność, że po pandemii będziemy jeszcze bardziej konkurencyjną firmą niż wcześniej, aby easyJet mógł się rozwijać w przyszłości – zaznaczył Lundgren.
Zwolnienia pracowników i programy restrukturyzacyjne ogłosiły również inne linie.
- British Airways zamierza zredukować ok. 12 tys. miejsc pracy spośród 42 tys. pracowników
- Ryanair planuje zwolnić 3 tys. pracowników, tj. 15 proc. siły roboczej. – To minimum, 3000 miejsc pracy - 15% siły roboczej - a szef Michael O'Leary powiedział, że ten ruch którego potrzebujemy, aby przetrwać kolejne 12 miesięcy – powiedział szef Ryanaira, Michael O’Leary.
- Virgin Atlantic ogłosiła likwidację ponad 3 z 10 tys. miejsc pracy w Wielkiej Brytanii zakończenie działalności na lotnisku Gatwick.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.