Podczas codziennej konferencji prasowej w związku z pandemią Covid-19 minister Matt Hancock powiedział, że ewentualne lokalne wprowadzenie restrykcji będzie możliwe dzięki nowemu systemowi monitorującemu osoby zarażone. Na obszarach o wysokim wskaźniku infekcji, rząd będzie mógł zamknąć lokalne szkoły i firmy.
- W przyszłości będziemy mogli wprowadzać lokalne blokady w miejscach, gdzie występuje dużo przypadków zakażenia. Mamy system, który wdrażamy ze współpracą z Public Health England i nowym centrum bezpieczeństwa biologicznego, a także lokalnymi szefami zdrowia publicznego – mówił minister Hancock.
Na początku tego miesiąca sekretarz społeczności, Robert Jenrick, powiedział, że „silną preferencją” rządu jest zniesienie środków blokujących w tym samym czasie w całym kraju. Powiedział jednak, że niektóre ograniczenia mogą zostać nałożone na szczeblu lokalnym, jeśli będzie to konieczne.
Z najnowszych danych dotyczących potwierdzonych przypadków koronawirusa wynika, że wskaźnik zakażeń jest stosunkowo wysoki w północno-wschodniej Anglii, z 495 potwierdzonymi przypadkami na 100 tys. ludności w Sunderland, 493 na 100 tys. w Gateshead i 491 na 100 tys. w South Tyneside.
W części południowo-zachodniej Anglii liczby te wynoszą zaledwie 105 na 100 tys. (South Somerset), 96 na 100 tys. (Dorset) i 95 na 100 tys. (West Devon). Barrow-in-Furness (z 831 potwierdzonymi przypadkami na 100 tys.) w Kumbrii ma najwyższą liczbę zarówno w Anglii, jak i całej Wielkiej Brytanii. Przy czym niektóre regiony mogły przeprowadzić więcej testów niż inne, więc wykryły więcej przypadków.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.