Wczoraj obyło się kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego Cobra. W zastępstwie Borisa Johnsona przewodniczył mu minister spraw zagranicznych Domninic Raab. Po spotkaniu szef brytyjskiego MSZ wyjaśnił, że przez co najmniej trzy tygodnie będą obowiązywać dotychczasowe restrykcje związane z pandemią koronawirusa. Raab podkreślił, że przynoszą one skutek, ale efekty są jeszcze zbyt małe i niestabilne, by można było znieść lub złagodzić obostrzenia. - Nadal nie odnotowujemy tak dużego spadku zakażeń, jakiego byśmy oczekiwali. Jakakolwiek zmiana w działaniach na rzecz dystansu społecznego zwiększałaby ryzyko znacznego wzrostu infekcji – powiedział. Zaznaczył, że powrót do „normalności” w sytuacji, kiedy nie ma jeszcze szczepionki na koronawirusa, byłby fatalny w skutkach.
Raab podkreślił, że do zniesienia ograniczeń może dojść wtedy, kiedy zostanie spełnionych pięć warunków:
- służba zdrowia poradzi sobie z liczbą przypadków
- będą dowody na stały spadek dziennej liczby zgonów
- będą dowody na to, że dzienna liczba zachorowań będzie na poziomie, który będzie można opanować
- służba zdrowia będzie dysponować odpowiednią liczbą testów oraz środkami ochrony osobistej
- pewność, że złagodzenie obostrzeń nie spowoduje drugiego szczytu zachorowań
Minister Zdrowia Matt Hancock przyznał, że Wielka Brytania zbliża się do szczytu zachorowań - Uważamy, że jest zbyt wcześnie, by dokonywać zmian. (…) Choć widzimy, że krzywe odnotowanych nowych przypadków zakażeń i zgonów spłaszczają się, to poziom umieralności jest wciąż bardzo wysoki – zaznaczył.
Liczba osób zarażonych Covid-19 w UK wynosi obecnie 103 093 przypadków, zmarło 13 729 zainfekowanych.
Opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.