To już kolejny tydzień, kiedy obowiązują przepisy narzucające dystans społeczny i zakaz wychodzenia z domu, z wyjątkiem zakupów, ćwiczeń i przemieszczania się do pracy. Będzie można je stopniowo rozluźniać, kiedy kraj znajdzie się po drugiej stronie szczytu zachorowań, czyli kiedy liczba nowych przypadków zarażenia oraz zgonów zacznie się zmniejszać. Główny doradca naukowy Wielkiej Brytanii uważa, że może to potrwać jeszcze miesiąc. Według Sir Patricka Vallance’a liczba zgonów z powodu koronawirusa w tym tygodniu jeszcze wzrośnie, a następnie się ustabilizuje i to może potrwać przez następne trzy tygodnie. - Dopiero gdy kraj będzie po drugiej stronie, będzie można złagodzić niektóre ograniczenia – powiedział Vallance podczas codziennej konferencji prasowej na Downing Street. Oznacza to, że przez następny miesiąc niewiele może się zmienić, jeśli idzie o rozluźnienie zakazów.
Również zastępca Borisa Johsnona, Dominic Raab uważa, że „niezwykle ważne jest, aby nie rezygnować w tym momencie.
Boris Johnson ogłaszając 23 marca wprowadzenie blokady związanej z koronawirusem, powiedział, że po trzech tygodniach przeanalizuje sytuację ponownie. Ministrowie uważają jednak, że na razie nie ma możliwości rezygnacji z żadnych środków ostrożności.
Światowa Organizacja Zdrowia stoi na stanowisku, że ograniczenia powinny być znoszone powoli, a nie „od razu”, aby uniknąć ponownego pojawienia się wirusa. Ponadto tylko wtedy, gdy zastosowane zostaną odpowiednie środki, w tym „znacząca” zdolność do śledzenia kontaktów.
Rząd musi zadecydować do najbliższego czwartku, czy odnowić trzytygodniowy okres blokady. Raab powiedział, że formalna decyzja zostanie podjęta po tym, jak ministrowie otrzymają dowody od grupy doradczej ds. sytuacji kryzysowych (Sage), składającej się głównie z naukowców. - Nie spodziewamy się żadnych zmian w obecnie obowiązujących środkach i nie zrobimy tego, dopóki nie będziemy tak pewni, jak to tylko możliwe, że wszelkie takie zmiany można bezpiecznie wprowadzić – podkreślił Raab.
Ostateczna decyzja zapadnie na nadzwyczajnym spotkaniu Cobry z udziałem przedstawicieli Szkocji, Walii i Irlandii Północnej.
Obecnie w UK zainfekowanych jest 88 621 osób, a zmarło 11 329.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.