Jak podkreśla, wszystkie trzy fazy badań klinicznych, przez które musi przejść nowa szczepionka, w normalnych warunkach mogą potrwać nawet siedem lat. Jednocześnie szczepionka automatycznie nie wyeliminuje wirusa z populacji – umożliwiłyby to tylko masowe szczepienia, bez odstępstw. Taki proces byłby niezwykle trudny, choć udało się to już raz w 1980 roku, kiedy Światowa Organizacja Zdrowia uznała za zwalczoną ospę prawdziwą.
Nad szczepionką na wirusa SARS-CoV-2 pracuje również m.in. niemiecka spółka biotechnologiczna CureVac, która w połowie marca dostała (w ramach instrumentu InnovFin) od Unii Europejskiej 80 mln euro na kontynuowanie prac. Zdaniem Dietmara Hoppa, który jest właścicielem spółki, jest szansa, aby szczepionka była gotowa jesienią. Według medialnych doniesień – potwierdzonych przez niemiecki rząd i rzecznika tamtejszego resortu zdrowia – wcześniej negocjacje zmierzające do wykupienia CureVac prowadził Donald Trump.
We wrześniu pierwsze testy swojej szczepionki na ludziach planuje rozpocząć amerykański Johnson & Johnson, który zainwestował w badania ok. 1 mld dol. Amerykański koncern zapowiedział, że wyniki testów mogą być znane jeszcze w tym roku, a szczepionka może trafić na rynek na początku 2021 roku. J&J planuje zwiększyć moce produkcyjne, aby do końca przyszłego roku na rynek trafiło już około miliarda szczepionek. Wśród dużych koncernów badania zmierzające do opracowania szczepionki na SARS-CoV-2 prowadzi też m.in. francuskie Sanofi.
W wyścig włączyli się również Polacy. Badania – w partnerstwie z polskimi i międzynarodowymi instytucjami – realizuje Agencja Badań Medycznych. Do współpracy wybrała trzy uznane polskie ośrodki: Sieć Badawczą Łukasiewicz – Instytut Biotechnologii i Antybiotyków wraz z zespołem prof. Marcina Drąga z Politechniki Wrocławskiej, Narodowy Instytut Onkologii w konsorcjum z Instytutem Biochemii i Biofizyki PAN i Warszawskim Uniwersytetem Medycznym oraz Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu.
ABM poinformowała, że rozmawia też o współpracy z amerykańskim National Institutes of Health (NIH) i dr. Anthonym S. Faucim, dyrektorem Instytutu Chorób Zakaźnych w Waszyngtonie, oraz z międzynarodowymi uniwersytetami w Europie. Idea opracowywanej szczepionki ma się skupić na połączeniu nanoprzeciwciała z bakteriofagiem.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.