Stowarzyszenie sprzedawców paliwa Petrol Retailers Association poinformowało, że w ciągu najbliższych tygodni wiele stacji benzynowych w całym kraju zostanie zamkniętych. Powodem jest zmniejszy popyt i co za tym idzie, nierentowność.
W najgorszej sytuacji są właściciele stacji benzynowych położonych w terenach wiejskich. Tam zużycie paliwa spadło najbardziej.
Petrol Retailers Association, które reprezentuje 70 proc. niezależnych sprzedawców, radzi kierowcom, aby zanim wybiorą się zatankować samochód sprawdzili, czy ich stacja benzynowa jest czynna. Jednocześnie stowarzyszenie podkreśla, że postara się utrzymać „strategiczną liczbę stacji paliw” w całym kraju.
- Aby można było przewozić towary z miejsca na miejsce oraz aby pracownicy mogli dojeżdżać do pracy i się przemieszczać w dobie kryzysu, stacje benzynowe muszą pozostać otwarte. W obecnym czasie jest to jednak wyzwaniem – powiedział w rozmowie z dziennikiem „The Mirror” przewodniczący PRA, Brian Madderson.
Z danych Departamentu Biznesu, Energetyki i Strategii Przemysłowej (BEIS) wynika, że w miniony weekend trzy na pięć stacji benzynowych miały pełne zbiorniki, a zużycie paliwa zmniejszyło się o ponad 70 proc.
Tymczasem ceny paliw odnotowały bardzo duży spadek. Średnia cena litra benzyny jest niższa o 8 pensów i kosztuje ok. 1,12 funta. Ceny oleju napędowego spadły o 4 pensy do 1,19 funta. W niektórych miejscach cena benzyny spadła poniżej 1 funta. Brian Madderson zaznaczył, że wielu sprzedawców musi utrzymać ceny paliw na wcześniejszym poziomie, żeby uniknąć strat. Oznacza to, że mimo znacznych obniżek, nadal w najbliższych tygodniach ceny paliw na stacjach będą wyższe.
Opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.