Kurs złotego wobec euro osiągnął w czwartek najniższy kurs od czterech lat, czyli od wprowadzenia wspólnej europejskiej waluty. Z kolei w środę, z powodu nikłego zainteresowania inwestorów, resort finansów unieważnił przetarg na obligacje.
Zdaniem premiera Millera inwestorzy niepotrzebnie zareagowali tak gwałtownie na budżetowe plany rządu: "Niebezpieczeństwo byłoby wtedy, gdyby nie było wzrostu gospodarczego. Tymczasem Polska ma obecnie ponad 3-procentowy wzrost PKB, a w przyszłym roku będzie miała ponad 5-procentowy wzrost PKB. Nie można tego nie uwzględniać".
Analitycy zwracają jednak uwagę, że rynki finansowe coraz bardziej tracą zaufanie do polityki pieniężnej państwa, którą uznają za coraz mniej wiarygodną.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.