Testy będzie można kupić w drogeriach lub za pośrednictwem serwisu Amazon. Nie wykrywają one koronawirusa u osób, które obecnie chorują, lecz wskazują na przeciwciała, które pojawiają się, gdy ktoś już przeszedł chorobę.
Testy zakupione przez rząd badają obecność przeciwciał w krwi. Cały zestaw do przeprowadzenia badania w domu wygląda jak test ciążowy, ale zamiast moczu, na urządzenie trzeba nanieść kroplę krwi. Pozytywny wynik testu informuje, że osoba badana przeszła już Covid-19 i jej układ odpornościowy zareagował na koronawirusa wytwarzając przeciwciała.
Test jest przeznaczony głównie dla osób, które są poddane kwarantannie ze względu na niepokojące objawy, ale nie miały przeprowadzanych testów na obecność wirusa. Dzięki tej prostej metodzie część spośród nich będzie mogła wrócić do pracy i codziennego życia, bez niepokoju, że zarazi inne osoby.
Autorzy testu wyszli z założenia, że po przejściu koronawirusa ludzie uodparniają się na niego. Warto jednak pamiętać, że istnieją przypadki wtórnych zakażeń koronawirusem. Są one rzadkie, ale takie informacje pojawiają się w mediach.
- Obecnie trwają prace nad oceną, czy testy są na tyle dokładne, aby mogłyby być stosowane powszechnie przez społeczeństwo - powiedział Chris Whitty, główny oficer medyczny NHS i zaznaczył - Jeśli są dokładne, opracujemy najszybszy sposób, aby je wydać, ale jeżeli nie będą dokładne, nie wydamy żadnego z nich.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk