We wtorek Matt Hancock, minister zdrowia, powiedział, że osoby, które nie mogą wykonywać swoich zadań z domu, powinny pójść do pracy. Zaznaczył, że prace budowlane mogą być kontynuowane, dopóki będzie zachowana odległość dwóch metrów między robotnikami. Krytycy takiego rozwiązania uważają jednak, że zdrowie publiczne powinno mieć priorytet nad gospodarką.
Czy rząd powinien wprowadzić zakaz prac na budowie?
Takiego zdania jest m.in. były minister w rządzie poprzedniego premiera Davida Camerona, Iain Duncan Smith. W programie BBC Two Newsnight mówił, że należy wstrzymać prace budowlane i zezwolić na nie tylko w sytuacjach awaryjnych.
Andy Burnham, burmistrz Manchesteru uważa, że decyzja o zezwoleniu na nieistotne prace została podjęta z „przyczyn ekonomicznych”. - Kiedy jesteś w środku globalnej pandemii, wszystkimi procesami decyzyjnymi powinny kierować wyłącznie powody zdrowotne - powiedział.
Z kolei szkocka premier Nicola Sturgeon powiedziała, że place budowy powinny zostać zamknięte, chyba że dotyczy to niezbędnych budynków, jak np. szpitale.
We wtorek liczba zgonów z powodu koronawirusa w Wielkiej Brytanii wzrosła do 422, a ponad 8 tys. osób jest zarażonych.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.