Co istotne, zamiast chronić, maseczka może wręcz stać się źródłem infekcji, bo poprzez oddech szybko ulega zawilgoceniu, a takie środowisko jest idealną pożywką dla rozwoju drobnoustrojów. Dlatego też trzeba zmienić ją na nową, kiedy tylko stanie się wilgotna.
– Są oczywiście maski lepsze od innych, ale to nie one są najważniejsze, tylko sposób, w jaki są używane. Są maski, które zasłaniają większą powierzchnię albo lepiej filtrują powietrze, ale to poprawny sposób ich użycia jest w ostatecznym rozrachunku najważniejszy. Niektórzy używają ich podczas podróży lotniczych, mimo że nie jest to konieczne – zaznacza dr Paloma Cuchí.
Przedstawicielka WHO w Polsce podkreśla też, że w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 krąży wiele błędnych i sprzecznych ze sobą informacji. Żeby więc uniknąć szerzenia się paniki – trzeba zasięgać ich z oficjalnych, rzetelnych źródeł.
– Rozpowszechnienie błędnych informacji jest dość powszechnym zjawiskiem. Informacje te mogą przeradzać się w mity i prowadzić do wybuchu paniki. Prowadzimy działania wspólnie z firmami odpowiedzialnymi za pracę największych przeglądarek internetowych oraz władzami państw, aby zapobiegać szerzeniu nieprawdziwych informacji – mówi dr Paloma Cuchí. – Chcę zaapelować do wszystkich obywateli, aby wszelkie pytania dotyczące koronawirusa kierowali do odpowiednich władz. W przypadku Polski będą to Ministerstwo Zdrowia, Główny Inspektorat Sanitarny czy Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. Pytania w tej sprawie można kierować również do WHO, mając przy tym pewność, że uzyska się wiarygodne informacje. Posiadanie błędnych informacji może prowadzić do podjęcia działań, które nie tylko będą kosztowne, ale również w niczym nie pomogą i nie zabezpieczą nas samych ani naszych rodzin przed zachorowaniem.
Newseria.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.