W ubiegłym tygodniu
pisaliśmy o zapewnieniach Borisa Johnsona, że rząd rozważa skrócenie okresu wprowadzenia zakazu sprzedaży samochodów z silnikami na benzynę, olej i hybrydowych od 2035 roku, a nie jak planowano wcześniej - od 2040 roku. Teraz jednak rząd przesuwa ten termin, wskazując rok 2032.
- W zeszłym tygodniu premier powiedział, że chcielibyśmy to zrobić [wprowadzić zakaz] najpóźniej do 2035 r. - mówił Grant Shapps w BBC Radio 5 Live - Powiedzieliśmy 2035, a nawet 2032 - dodał.
Niezadowolenie producentów aut
Nowy plan prawdopodobnie wywoła zamieszanie w branży motoryzacyjnej. Ogłoszenie 2035 roku w ubiegłym tygodniu zaowocowało już protestami producentów.
Celem rządu jest osiągnięcie przed 2050 rokiem zerowej emisji dwutlenku węgla. Shapps, który sam jeździ autem elektrycznym, powiedział, że rząd zainwestował około 1,5 miliarda funtów w infrastrukturę, aby odejść od benzyny i oleju napędowego. Zakaz obejmie również pojazdy hybrydowe.
- Mamy krajowych producentów samochodów i chcemy im pomóc w przejściu - mówił w radiu i zaznaczył, że w najbliższych dniach spotka się z producentami samochodów, aby rozmawiać na ten temat.
Minister zauważa, że „w tym kraju jest więcej publicznych stacji ładowania niż stacji benzynowych” i „nadchodzą samochody elektryczne, a my chcemy pomóc w transformacji kraju”.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk